na posłuchanie przy poczytaniu:)
Troszkę prywaty...
Jest takie miejsce, w którym mogę wygadać się ze wszystkiego co mi leży na wątrobie...
Jest takie miejsce, gdzie inni przeżywają dokładnie to samo co ja...
Jest takie miejsce, moja odskocznia od wszystkiego co rzeczywiste...
Gdy tam jestem mam poczucie, że mam obok siebie bliskie osoby...
Płakać mi się chce...a może smęce?
Nie, tego wpisu chyba nie powinno tu być, ale skoro zaczęłam pisać, to niech zostanie...
Kto wie co mi te kilka zdań w życiu "da":)
3 komentarze:
Piękny utwór i tekst... Ja ostatnio nie mam takiego miejsca. Mówię,ale nikt nie słyszy,nikogo nie ma.
Każde słowa są potrzebne kochana, więc i te pewnie też. :) A jak chcesz, to masz prawo posmęcić. :)
Od piątku ten sam nastrój jakiś dziwny... dziękuję:)
Prześlij komentarz